/ 23.10.2014 /
Czerwone dywany, wielkie, ciągnące się za gwiazdami suknie i rozpraszający paparazzi – co więcej potrzebne jest do wpadki?
Takie nie zdarzają się rzadko – pamiętacie słynny upadek Jennifer Lawrence?
Niewiele brakowało, a piękna Camila Alves upadłaby na czerwonym dywanie, a wszystkiemu winny był (jak zwykle?) facet. Matthew McCounaghey nadepnął na suknię swojej ukochanej, gdy ta stawiała akurat krok.
Na szczęście obyło się bez upadku i rozdartej sukni.
Niewiele brakowało?