Ogromny SKANDAL podczas metamorfoz w Projekt Lady! Eksperyment był MANIPULACJĄ?!

W ostatnim odcinku Projektu Lady dziewczęta musiały zerwać ze swoim dotychczasowym wizerunkiem. Uczestniczki poddały się metamorfozom, które całkowicie odmieniły ich wygląd.

CZYTAJ WIĘCEJ: Projekt Lady 2: Uczestniczki pokazały swoje prawdziwe oblicze!

Po 4 tygodniach szkoleń młode kobiety miały przeczytać opinie innych osób na swój temat.

O ich wizerunku mieli wypowiedzieć się studenci Collegium Civitas.

Towar wielokrotnie macany traci na wartości.

W sam raz na raz.

czy ona pracuje jako prostytutka?

Podobnych wpisów było mnóstwo, a dziewczęta nie ukrywały swoich łez.

Te dziewczyny są takie jak większość z nas. Przybierają maski, są oceniane a tak w sercu są zagubione #projektlady

— Królowa Śniegu (@krolowasniegu00) 3 lipca 2017

Problem tylko taki, że „oceny studentów” spotkały się z ogromną krytyką internautów. Maja Głowacka napisała na swoim Facebooku istotny zarzut do stacji oraz do eksperta, który miał „przeprowadzać eksperyment”:

Poniższe zdjęcie przedstawia Pana MAGISTRA Michała Przymusińskiego, od dziś znanego jako „zaprzyjaźniony profesor” jednej z mentorek programu Projekt Lady TVN – Tatiana EMPE Mindewicz-Puacz. Pan „profesor” na prośbę Pani Tatiany zorganizował „eksperyment naukowy”, w którym jego studenci oceniali uczestniczki programu.[…] Pomijając wszelkie kwestie dotyczące samego programu, świadomej decyzji dziewczyn z czym wiąże się udział w nim, oburzającym jest udział w „Projekt Lady” kogoś kto pretenduje do miana naukowca, oraz wykorzystuje swoją pozycję do ubierania mowy nienawiści (bo tak trzeba nazwać przytoczone przeze mnie wypowiedzi) w szaty „naukowego eksperymentu”. Jest to przeciw jakimikolwiek standardom etycznym związanym z uczelnią (nawet prywatną), czy środowiskiem naukowym. Sytuacja, w której w uczelniach prywatnych wykładają osoby mogące pochwalić się wieloma innymi osiągnięciami niż dorobek naukowy jest jednym, zupełnie osobną kwestią jest wykorzystywanie swojej sztucznie wykreowanej pozycji akademickiej do szerzenia w popularnym programie rozrywkowym mowy nienawiści pod przykrywką „badań”. Na takie działania nie powinno być zgody.

CZYTAJ WIĘCEJ: Projekt Lady 2 – poznajcie uczestniczki programu (ZDJĘCIA)

Do skandalu szybko odniosła się uczelnia, która przekazała, że Michał Przymusiński już od dawna z nią nie współpracuje.

Najlepsze jest jednak to, że do całej sytuacji odniósł się sam naukowiec. Mężczyzna napisał na swoim Facebooku, że producenci zmanipulowali wyniki badań. Co więcej, nie znał osób z programu oraz nie przedstawiono mu koncepcji odcinka, a sam eksperyment wyglądał zupełnie inaczej.

Witam,
jako osoba, której wizerunek wykorzystano w programie „Projekt Lady”, pragnę oświadczyć, że to co stało się tematem programu jest w całości kreacją jego autorów, która nie była ze mną uzgodniona w żaden sposób, i która jest sprzeczna z moim światopoglądem.

[…] * nie uczestniczyłem w przygotowaniu scenariusza programu ani samych ankiet
* nie miałem wpływu na to co się wydarzyło w związku z programem TVN, jak został on przygotowany i co ukazało się w programie
* nie miałem cienia wątpliwości, że ankiety są zbierane za zgodą i wiedzą osób ocenianych, ponieważ tak mi to zostało przedstawione
* nigdy nie przedstawiono mi koncepcji upublicznienia wyników ankiet na antenie w jakiejkolwiek postaci, decyzja o tym została podjęta bez mojej wiedzy – powiedziano mi, że opinie te będą wyłącznie do wiadomości osób ocenianych i pomogą im w samodoskonaleniu i pracy nad wizerunkiem – dlatego ankiety były anonimowe i przekazane od razu członkom ekipy. […]

Najważniejsze jednak jest, że
* nie potwierdzam, że komentarze przeczytane przez prowadzących zostały zebrane podczas zdjęć z moim udziałem
* żadna z przeczytanych wypowiedzi nie była ze mną w żaden sposób konsultowana, ani jej wcześniej nie znałem

Sprawa jest rozwojowa.