Sprawa Alfiego Evansa porusza całym światem. Chłopiec, który urodził się z rozległym uszkodzeniem mózgu według lekarzy nie ma żadnych szans na wyzdrowienie…

Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii, mimo sprzeciwu rodziców podjął decyzję o odłączeniu chłopca od aparatury, która wspomagała jego oddychanie. Mimo, że ich prawnicy, których zatrudnili rodzice chłopca, negocjowali z sądem, nie udało się wygrać.

Święty, Północ i Jabłko – NAJDZIWNIEJSZE imiona, jakie gwiazdy dały dzieciom

Chłopiec jednak przeżył i teraz rodzice dziecka i wiele osób zaangażowało się w uratowanie życia dziecka. Jest to jednak utrudnione przez sąd w Anglii – sędzia Haydan odmówił przewiezienia dziecka do szpitala we Włoszech.

Ojciec Alfiego opowiada o polskich prawnikach, którzy zaangażowali się w pomoc:

Pomagali nam polscy prawnicy. Jestem ujęty polską serdecznością. Polska jest niesamowita!

– powiedział Tom Evans w rozmowie z dziennikarzami.

Zanim Polacy stanęli w naszej obronie, poznałem wielu w college’ach czy innych szkołach. Są tacy serdeczni, tacy poukładani. Miałem kiedyś sąsiada z Polski

– mówi dalej ojciec Alfiego.

Odłączony od aparatury Alfie Evans oddycha samodzielnie. Rodzice WALCZĄ o niego

Trudno mi uwierzyć w takie wsparcie, w te wszystkie flagi. To dla mnie bardzo ważne, to wiele z znaczy. Takie wsparcie kolejnego kraju… Nie ma słów podziękowania za poparcie, jakiego udzielił nam polski prezydent

– kończy.