Olga Frycz jest śledzona przez zboczeńca! Opublikowała SZOKUJĄCY post
Co się stało?
Olga Frycz (31 l.) niedawno została mamą Helenki. Aktorka cieszy się nową rolą w życiu, założyła nawet profil na Instagramie poświęcony macierzyństwu.
Olga Frycz pokazała wózek dla córeczki. Jego cena ZWALA Z NÓG!
Ktoś jednak zakłócił jej spokój. Olga jest przerażona i opublikowała szokujący post. Ktoś ją śledzi w okolicach Lasu Kabackiego.
UWAGA KOBIETY !!! Okolice Lasu Kabackiego. Pyry. Od jakiegoś czasu kręci się tutaj podejrzany mężczyzna, który chowa się w krzakach i wykonuje dziwne ruchy. Jestem przerażona. Człowiek ten śledził mnie jak byłam w ciąży i teraz gdy spaceruje z dzieckiem też mnie śledzi. Nie wiem czy w krzakach się onanizuje czy planuje zrobić nam krzywdę . Dziś całe szczęście udało mi się zadzwonić po mojego narzeczonego i szybko zainterweniował oraz wezwał policję. Policja spisała tego człowieka. Mam jego dane.
Olga Frycz pokazała OGROMNY ciążowy brzuszek w nieuprasowanej sukience!
Olga nie wie, jakie mogą być zamiary tego mężczyzny.
Nie wiem czy osoba ta jest zboczeńcem, ale wydaje mi się dziwne, że chodzi za mną czyli za kobietą w połogu, z wózkiem i czai się w krzakach oraz za samochodami. Podejrzewam, że ma złe intencje wobec mnie. Uważajcie na siebie kobiety ! Dziś nie pokaże jeszcze jego twarzy ale jeśli sytuacja się powtórzy to będę zmuszona to zrobić żeby ostrzec przez tym człowiekiem inne kobiety oraz dzieci !!!!! ☠️
„Przeżyłam spotkanie z ekshibicjonistą”
O sprawie napisał też jej partner Grzegorz Sobieszek na blogu:
Ruszyłem na niego jak jastrząb na gołębia. Gość ewidentnie coś miał na sumieniu, a widocznie mój wyraz twarzy zwiastował nadchodzące błyskawicznie nieliche kłopoty, bo od razu zaczął wołać z daleka: „dogadajmy się! pogadajmy jak ludzie! dogadajmy się!”. Gdy do niego dojechałem, zapinał ubranie i chował coś w plecaku. Kątem oka zobaczyłem aparat. I wrzeszczę do niego „kasuj k**wa zdjęcia pedofilu!!!”. A on, że niby nie jest pedofilem. A ja: „jak nie jesteś skoro ryj masz zboczeńca, od miesięcy śledzisz moją narzeczoną i robisz jej zdjęcia nawet teraz z małym dzieckiem. Po co to robisz?!?” W tym momencie doszła do nas moja narzeczona, wyciągnęła telefon i zaczęła gościa nagrywać (ja też próbowałem, ale byłem tak w**rwiony, że z mojego nagrania dobry jest tylko głos). Zwyrol z krzaków próbował chować twarz odwracać się i generalnie uciec. Ale pacjent nie wiedział z kim tańczy.
Cały wpis przeczytacie TUTAJ.
Co o tym myślicie?