W naszym rankingu najbardziej normalnych aktorek Hollywood Olivia Wilde (31 l.) podskoczyła właśnie o jakieś 10 punktów. Wszystko przez wywiad dla Shape, na okładce którego widzimy gwiazdę jak spod igiełki.

Raczej jak spod Photoshopa – bo Olivia zapewnia, że po urodzeniu dziecka wcale nie wygląda tak seksownie, jak kiedyś.

Nie jestem w najlepszej formie. Szczerze mówiąc, sflaczałam. Jestem bardziej sflaczała niż podczas tego nieszczęsnego semestru w liceum, kiedy odkryłam jednocześnie donutsy i maryśkę. Zdjęcia, które widzicie w tym magazynie, zostały tak zrobione, by pokazać mnie w jak najlepszym świetle i pod jak najlepszym kątem. Prawda jest taka, że jestem mamą i tak wyglądam – mówi Wilde.

Gwiazda Dr House’a o siłowni mówi z wielką rezerwą:

Jeśli akurat nie pracuję, chcę po prostu siedzieć w domu i imprezować. Imprezowanie oznacza puszczanie w kółko z moim synem „Itsy Bitsy Spider”. Co jeszcze? Lubię piwo. I pizzę. A te dwa składniki nie pojawiają się w książce „Jak wyglądać, jakby się nie było człowiekiem: Przewodnik do Społecznie Akceptowanego Macierzyństwa” – mówi Olivia.

Olivio, nie musisz być najseksowniejszą laską w Hollywood. Jesteś tak inteligentna, bystra i zabawna, że wszystko będzie ci wybaczone.

Olivia Wilde bez cukru: Sflaczałam. Lubię piwo i pizzę

Olivia Wilde bez cukru: Sflaczałam. Lubię piwo i pizzę

Olivia Wilde bez cukru: Sflaczałam. Lubię piwo i pizzę

Olivia Wilde bez cukru: Sflaczałam. Lubię piwo i pizzę