W lutym 2011 roku Olivia Wilde rozstała się ze swym mężem, Tao Ruspoli. Związek trwał 7 lat, a jego koniec aktorka mocno przeżyła.

W jednym z ostatnich wywiadów Wilde opowiadała:

Po rozstaniu bardzo schudłam, nie mogłam spać. Przeprowadziłam się na chwilę do koleżanki, która mi powiedziała: „Ty w ogóle nie śpisz! Przespałaś może 3 godziny w nocy!”.

Aktorka wspomina również, w jaki sposób szukała ukojenia:

Potem weszłam w okres, kiedy chciałam się wyleczyć czymś, co wypełni pustkę. Ponieważ wtedy, gdy ktoś odchodzi, pojawia się wewnątrz otchłań. Brakuje jednego kawałka i ludzie starają się wypełniać tę przestrzeń na różne sposoby.

Wilde nie uciekała w alkohol ani narkotyki:

Leczyłam się jedzeniem. To mój sposób. Uwielbiam gotować, zawsze sądziłam, że to lepsze, niż wziąć kokainę. Myślę, że tak jest lepiej.

Swój wywód Wilde zakończyła optymistycznie. Powiedziała, że terapia dała efekty. Pomógł również czas. Dziś aktorka zapewnia, że lepiej rozumie siebie, nie jest egoistką uzależnioną od drugiej osoby. Jest też lepiej przygotowana na wejście w nowy związek.

Olivia Wilde: Wypełniałam pustkę jedzeniem