/ 18.08.2008 /
Kreacja Bridget Marquardt kojarzy się nam z czymś niewyobrażalnie słodkim. Na przykład z bezą. Ale w wydaniu dziewczyny Playboya i beza to za mało.
Na imprezie A Midsummer Night’s Dream Party Bridget wyglądała nie jak beza, ale jak wielki bezowy torcik. Z kremem.
Która z dziewcząt będąc małą dziewczynką nie marzyła o sukni z trenem, o kokardkach, falbankach, koronkach i diademach. Jak widać niektóre kobiety nigdy nie wyrastają z marzeń.
Jak się Wam podoba słodka kreacja Marquardt?