Wczoraj żegnaliśmy jedną z najbardziej utalentowanych i najpiękniejszych polskich aktorek, mamę trójki dzieci, Annę Przybylską. Wielu do dziś nie może w to uwierzyć, że Ania nie uśmiechnie się do nas na galach i nowych produkcjach na szklanym ekranie. Podczas uroczystości pogrzebowych mama zmarłej gwiazdy, Krystyna Przybylska, odczytała swój wzruszający list, którego fragmenty opublikowano dziś na oficjalnym koncie na Facebooku.

Pierwszy wyimek to szereg podziękowań:

Trzpiotka, żywiołowa to tylko kilka określeń Anny. Ona do samego końca była z przyjaciółmi. Dziękuję pielęgniarkom, lekarzom i sąsiadom. Dziękuję Jolancie Pieńkowskiej i Leszkowi Czarneckiemu. Dziękuję firmom, które wspierały Annę w walce. Dziękuję Radosławowi Piwowarskiemu za pomoc na starcie. Kasi Figurze za pomoc w początkach kariery. Dziękuję Jarkowi Bieniukowi za 13 lat wsparcia. Okazał się być godnym córki.

Są też słowa skierowane do córki:

Dałam Ci Aniu dar życia, lecz niespodzianie zabrał go los. Byłaś silna i waleczna, lecz tej walki nie mogliśmy wygrać. Razem z sobą zabierasz cząstkę każdego z nas, w zamian zostawiając ogromną wyrwę w naszych sercach. Otaczaj nas opieką i wyczekuj ponownego spotkania w wieczności. Spoczywaj w pokoju…

Można się wzruszyć…

Opublikowano list pożegnalny Przybylskiej

Opublikowano list pożegnalny Przybylskiej

Opublikowano list pożegnalny Przybylskiej

Opublikowano list pożegnalny Przybylskiej