Od kilku dni na stacjach Orlenu nie można kupić ani Playboya, ani magazynu CKM. Sprzedawcy informują, że przed tygodniem dostali polecenie usunięcia magazynów z półek.

Playboy chce Kasię Warnke na okładce!

Pierwszy o sprawie napisał Newsweek. Dziś rano w serwisie Wirtualne Media pojawiła się wypowiedź Mateusza Zielińskiego, zastępcy redaktora naczelnego CKM:

Z tego, co wiemy, jest to osobista decyzja prezesa Orlenu. Zapewne wynika z pobudek ideologicznych, ale też niewątpliwie z nieznajomości tematu. „CKM”, ale też np. „Playboy”, to pisma lifestyle‘owe, w których poruszamy różne męskie tematy: publikujemy wywiady, materiały o sporcie, motoryzacji i kulturze. Tematy erotyczne stanowią zaledwie ułamek naszej zawartości – wyjaśnia Zieliński.

Na wiadomość o wycofaniu ze sprzedaży na stacjach Orlenu tych dwóch magazynów w sieci pojawiły się irocznine komentarze:

Co następne? Prezerwatywy przy kasach?

Następnym krokiem będzie chrzczenie paliwa?

Jechałam ostatnio autostradą A1 i skończyła mi się książeczka do nabożeństwa, zajeżdżam na Orlen i nie mają. Nie mieli nawet zwykłego różańca! – takie komentarze można przeczytać na stronie Wirtualnych Mediów.

Siostry Godlewskie chcą nagiej sesji. CKM i Playboy: nigdy w życiu!

Kilka godzin po pojawieniu się artykułu w WM biuro prasowe Orlenu wystosowało oficjalny komunikat, w którym zaprzeczyło doniesieniom Newsweeka:

Pragniemy poinformować, że w ramach cyklicznej optymalizacji oferty prasowej względem możliwości ekspozycyjnych, czasowo wstrzymana została dostawa na stacje kilku tytułów, różnych kategorii. Stan ten potrwa do czasu wypracowania nowych standardów ekspozycji. Termin ich wprowadzenia został zaplanowany na 26 marca – czytamy w komunikacie.

Zarządzanie półką z produktami (w tym przypadku prasa i czasopisma) to naturalny i cykliczny proces podyktowany wyłącznie wskazaniami biznesowymi. Podobne działania były przeprowadzane w przeszłości i będą miały miejsce w przyszłości. Szanujemy wszystkich naszych klientów, a wszelkie zmiany na stacjach paliw służą tylko kształtowaniu standardów jak najlepszej jakości usług – brzmi komentarz Orlenu.

Firma tłumaczy, że informacja o wycofaniu Playboya i CKM ze stacji został wypuszczona do mediów bez odpowiedzi biura prasowego firmy:

Spółka nie miała okazji jej zdementować bowiem redakcja tygodnika „Newsweek” nie czekając na odpowiedź biura prasowego, opublikowała przedmiotowy tekst – tłumaczy Orlen.

Zarówno CKM, jak i Playboy funkcjonują normalnie w internecie. Tu – póki co – nikt nie podjął decyzji o nowych standardach ekspozycji.

Orlen usunął Playboya i CKM ze swoich stacji