– Miałam chłopaka, który mówił mi, że nigdy nie odniosę sukcesu, nigdy nie będę nominowana do Grammy, żadna moja piosenka nie stanie się hitem i że ma nadzieję, że zaliczę porażkę. Raz powiedziałam mu tak: „Pewnego dnia, kiedy już nie będziemy razem, nie będziesz w stanie zamówić kawy w pieprzonym barze, żeby mnie nie usłyszeć albo zobaczyć\” – opowiada piosenkarka w rozmowie z Cosmo.

I co? Udało się jej. Dziś Gagę słychać w większości rozgłośni radiowych, a częstotliwość pojawiania się jej w mediach jest większa, niż w przypadku samej Madonny.

Dowód? Marcowy numer Cosmopolitan z Lady Gagą na okładce.

Ona naprawdę jest bardzo uparta…

\"\"