Prawdziwa diwa jest tylko jedna – Edyta Górniak tym razem wygrała konkurs na najbardziej niedorzeczną zachcianką! Okazuje się, że według tabloidów jej asystentka musiała wsiąść w samolot i przywieźć jej ulubione tofu z China Town w Londynie.

Edytę Górniak rozpiera duma przez TO, co zrobił Allan!


Magda ma jej przywieźć między innymi smażone tofu z jej ulubionej restauracji w China Town. Edyta uważa, że nigdzie na świecie nie przygotowują specjałów chińskiej kuchni lepiej niż tam. Aby wszystko było świeże, Magda poleci do Londynu w sobotę z samego rana. O 17 będzie już z powrotem w stolicy z kolacją dla swojej chlebodawczyni i jej dużej ekipy

– informuje Fakt.

IZABELLA SCORUPCO POKAZUJE ZDJĘCIE Z 21-LETNIĄ CÓRKĄ. WYGLĄDAJĄ JAK RÓWNOLATKI

Warto zaznaczyć, że bilety lotnicze do Londynu kupione bez wyprzedzenia sporo kosztują. Ale czego się nie robi, żeby spełnić zachciankę i nacieszyć kubki smakowe. Dobrze chociaż, że ekipa również z tego skorzysta 😉

OTO najbardziej niedorzeczna ZACHCIANKA, jaką musiała spełnić asystentka Góniak

OTO najbardziej niedorzeczna ZACHCIANKA, jaką musiała spełnić asystentka Góniak

OTO najbardziej niedorzeczna ZACHCIANKA, jaką musiała spełnić asystentka Góniak