Skandal z wyciekiem prywatnych zdjęć gwiazd i gwiazdeczek był jedną z największych afer tego typu w historii show-biznesu.

Zobacz też: Wyciekła masa nagich fotek gwiazd – dlaczego one TO robią?

Na konta iCloud takich gwiazd, jak Jennifer Lawrence, Paris Hilton, Rihanny, Kim Kardashian i wielu innych, wkradł się haker.

Fotografie zostały następnie udostępnione między innymi na stronie 4Chan. Wiele zdjęć ukazywały celebrytki w bardzo erotycznych pozach, a nawet tuż po seksie.

Skandal obił się również na polityce prywatności Apple oraz Google.

Zobacz też: Finał afery ze skradzionymi zdjęciami gwiazd!

Jak donoszą zagraniczne serwisy, za całym zamieszaniem stoi Amerykanin polskiego pochodzenia Edward Majerczyk. W całej akcji nie działał jednak sam.

Haker, który na co dzień mieszka w Chicago, współpracował z 36-letnim Ryanem Collinsem z Pensylwanii.

Towarzysz hackera polskiego pochodzenia, poszedł na ugodę, dzięki czemu grozi mu „zaledwie” 18 miesięcy więzienia.

Panowie przyznali, że przy atakach na konta mailowe stosowali tak zwany phishing. Metoda polegała na wysyłaniu do gwiazd fałszywych maili z informacją o naruszeniu bezpieczeństwa na ich kontach na iCloud.

Wiadomości zawierały informacje o ponownym zalogowaniu i zmianie hasła. Nieświadome gwiazdy wchodziły na stronę, na której podawały prywatne dane. Niestety, były one przesyłane do hakerów.

Zobacz też: Była biegaczka prostytutką

Majerczyk obecnie czeka na proces. Przyznał się do zarzucanych mu czynów. Mimo to grozi mu 5 lat pozbawienia wolności.

Pamiętacie aferę z nagimi zdjęciami gwiazd? Stoi za nią... POLAK!

Pamiętacie aferę z nagimi zdjęciami gwiazd? Stoi za nią... POLAK!

Pamiętacie aferę z nagimi zdjęciami gwiazd? Stoi za nią... POLAK!