Paris Hilton niejednokrotnie powtarzała, że nigdy nie robiła sobie żadnych operacji powiększania biustu. Sekretem jej pełnego dekoltu mają być dobrze dobrane biustonosze.

Tymczasem w Stanach pojawiła się osoba, która mówi, że Paris powiększała sobie biust jako… 14-latka!

Neil Strauss, dziennikarz, który pisze o gwiazdach i celebrytach twierdzi, że poznał Paris, gdy miała 18 lat i nie była jeszcze znana w mediach. Nastolatka opowiadała mu, że cztery lata wcześniej powiększyła piersi, bo bardzo chciała pozować do Playboya.

Myślę o tym. Oni uwielbiają dzieciaki znanych rodziców – miała powiedzieć Paris dziennikarzowi.

Implanty zostały ponoć szybko usunięte z ciała Hiltonówny – Paris uległa presji matki, która zażądała powrotu córki do dawnego wyglądu.

Historia prawdziwa czy też nie – jedno jest pewne – dziś Paris należy do grona tych nielicznych celebrytek, które mają naturalne biusty.

I chwała jej za to!

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"