Paris Hilton: Włamywaczem nie jest nikt obcy!
Wierzy, że prześladuje ją ktoś, kogo zna.
/ 24.12.2008 /
Paris Hilton nie może otrząsnąć się po włamaniu do jej mieszkania i kradzieży biżuterii wartej przeszło 2 miliony dolarów.
Dziedziczka twierdzi, że sprawca jest osobą, która ją zna i że musiał być już kiedyś w apartamencie gwiazdy.
Na nagraniu z kamer ochrony widać, że włamania dokonał mężczyzna w bluzie z kapturem i rękawiczkach. Niestety, twarz cały czas jest zasłonięta, to bardzo utrudnia identyfikację.
– Mam swoich podejrzanych – mówi Paris. Gwiazdka rozpacza, bo straciła „biżuterię o sentymentalnej wartości\”.
– Te naszyjniki należały do moich babć. Nic ich nie zastąpi.
Tak – Paris wcale nie miała na myśli babci…