Ostatnia noc była dla mieszkańców Paryża koszmarem. Po serii zamachów, których ofiarą padło ponad 120 osób, miasto nie mogło zasnąć.

Poranek był równie dramatyczny. Kiedy ludzie dowiadywali się, w jakich okolicznościach zginęli ich bliscy, przyjaciele, znajomi.

Przed lokalami, w którym doszło do zamachów, pojawili się paryżanie chcący dać wyraz swej pamięci. Swego żalu, swej rozpaczy.

Zapaliły się świeczki. Pojawiły się kwiaty.

Zobaczcie, jak wyglądało okaleczone miasto w dzień po tragedii.

Paryż opłakuje swoje dzieci (FOTO)

Paryż opłakuje swoje dzieci (FOTO)

Paryż opłakuje swoje dzieci (FOTO)

Paryż opłakuje swoje dzieci (FOTO)

Paryż opłakuje swoje dzieci (FOTO)

Paryż opłakuje swoje dzieci (FOTO)

Paryż opłakuje swoje dzieci (FOTO)

Paryż opłakuje swoje dzieci (FOTO)

Paryż opłakuje swoje dzieci (FOTO)

Paryż opłakuje swoje dzieci (FOTO)

Paryż opłakuje swoje dzieci (FOTO)

Napis na kartce to czyjeś pytanie: „W imię czego?”