Robert Pattinson nigdy nie był szczególnie szczęśliwy z powodu łatki, jaką przypięto mu po zagraniu w sadze Zmierzch.

Rob jest postrzegany głównie jako ciacho, które zbiera nagrody za najlepszy pocałunek filmowy roku.

Tymczasem gwiazdor ma dość niskiej oceny i pseudonimu R-Patz, jakim obdarzyły go plotkarskie media:

– To niesamowite, jak wiele osób uważa mnie za idiotę – powiedział Pattinson w rozmowie z The Guardian. – Myślę, że oni uważają, iż każdy, kto zagra w filmie dla nastolatków, jest głupkiem. Nie wiem, może i jestem idiotą, ale jest wielu znakomitych aktorów, z którymi rozmowa pokazuje, że nie są najbardziej inteligentnymi ludźmi na świecie – stwierdził Rob.

Szansą na zerwanie z wizerunkiem wampira – kochasia ma być najnowsza rola Pattinsona w filmie Davida Cronenberga, Cosmopolis.

– Kiedy pojawiły się informacje, że zagram w tym filmie, wszystkie artykuły dowodziły, że „R-Patz” chce walczyć o swoją wiarygodność i pozycję – mówi aktor. – Nie wiem, kto wymyślił ten pseudonim, ale zamierzam się go pozbyć – dodał Pattinson.