Paulina Pszech odpadła w niedawnym odcinku Top Model.

Po odejściu z show wystąpiła w Dzień Dobry TVN, gdzie pokazała kolejną fryzurę.

Przypomnijmy bowiem, że Pszech trafiła do programu jako blondynka, miłośniczka tipsów i różu.

Specjaliści zmienili jej kolor włosów i jej długość, doradzili bardziej dyskretny makijaż. Czy tak zostało? Skąd – Paulina w telewizji śniadaniowej pokazała powrót do przeszłości.

– Jestem w szoku. Miałem nadzieję, że ten program będzie taką nauczką i przykładem dla innych dziewczyn w Polsce: „Czego nie robić ze sobą, żeby się pobrzydzić\”. Jak Paulina przyszła na casting, była po prostu zjaraną tipsiarą o białych włosach. I tak udało nam się cofnąć tipsy, wrócić do jakiegoś bardziej naturalnego wyglądu i okazało się nagle, że na pierwszej sesji i na pierwszej sesji Paulina ukazała się nam jako piękna dziewczyna.

– Potworność – mówi o jej obecnym wyglądzie Marcin Tyszka siedzący na kanapie obok. – Nowa Jola Rutowicz nam się rodzi. Znowu jest zmalowaną lalą.

– Zmalowana lala z dyskoteki nigdy nie dostanie pracy jako modelka.

Też uważacie, że jest aż tak źle?

Zobacz wywiad z Pauliną Pszech na stronie Dzień Dobry TVN.


foto: modelki.plejada.pl

Tak wyglądała Paulina, gdy trafiła do programu.


foto: modelki.plejada.pl
A tak, gdy zajęli się nią specjaliści.

Poniżej nowy wizerunek uczestniczki. Marcin Tyszka jest nim przerażony:


foto: Dzień Dobry TVN