Wieczór, godz. 20.14, warszawski Wilanów, Czarek i Edyta tkwią w namiętnym uścisku. On wprost nie może odkleić od niej rąk – czytamy w Super Expressie.

Reporter podpatrzył parę przez okno apartamentu aktora. Nie on jeden mógł zobaczyć, jak para okazuje sobie czułość, bo Cezary Pazura nawet nie zasłonił okna.

Tuż po powrocie do domu z krótkiej imprezy Edyta Zając \”ściągając z siebie fatałaszki\” namiętnie całuje swojego dojrzałego ukochanego. Wszystko może zobaczyć przechodzeń.

Jak widać gwiazdor stracił głowę do tego stopnia, że nie przeszkadza mu nawet fakt, że ktoś inny może go podglądać w tych intymnych chwilach. A może o to chodzi?