Cezary Pazura stanął w obronie Kazimierza Marcinkiewicz. Nic dziwnego – aktor od pewnego czasu ma z nim nieco więcej wspólnego…

Były polityk dla 28-letniej Izabel z Brwinowa zostawił rodzinę.

Tymczasem w oczach Pazury „to nic złego\”.

– To jest jego prywatna sprawa. I jego wolny wybór… on nie robi nikomu nic złego – mówi w rozmowie z Super Expressem.

Byłaby prywatna, gdyby pan Marcinkiewicz sam nie rozszalał się w mediach.