Peja został oskarżony o publiczne nawoływanie do pobicia 15-letniego chłopaka za to, że ten pokazał mu środkowy palec. Jego rozprawa ruszyła wczoraj, a raper musiał złożyć wyjaśnienia przed sądem. Oto co powiedział:

Przyznaję się do winy z jednym wykluczeniem, że nie namawiałem do pobicia wymienionego pokrzywdzonego; dla mnie to był anonimowy tłum. Zdaję sobie sprawę z tego, co się zdarzyło.

Dopiero w sądzie zdobył się także na przeproszenie ofiary. Do tej pory zdążył przeprosić fanów, władze, ale nie poszkodowanego. Treść jego pierwszego oświadczenia znajdziecie tutaj. Widać groźba 3 lat pozbawienia wolności skłania do myślenia.