Najlepiej zarabia się na zmarłej gwieździe – to smutne, ale prawdziwe.

Krótko po odejściu Michaela Jacksona wydano jego ostatnią płytę. Teraz okazuje się, że w marcu do sklepów trafi też… zapach sygnowany jego nazwiskiem.

I to nie jeden, a cała kolekcja.

Ojciec artysty, Joe Jackson, stoi za całym przedsięwzięciem, które realizowane jest w tempie ekspresowym – w grudniu podpisano kontrakt, zaś pachnidła trafią do sklepów już za dwa miesiące.

Zapachy mają być dostępne w wersji „dla niej\” i \”dla niego\”. Mowa o nazwach \”Tribute\” i \”Legend\”.

Część z dochodu (póki co nie wiadomo, jak duża) zasili organizacje charytatywne, które za życia wspierał Michael.

&nbsp

W 1989 roku stworzono już perfumy sygnowane nazwiskiem Jacksona – \”Mystique de Michael Jackson\” (dla niej, w białym flakonie) i \”Legende de Michael Jackson\” (dla niego, w czarnym flakonie).

Dziś osiągają zawrotne ceny na aukcjach internetowych – nawet do tysiąca dolarów za opakowanie!