Pewna Chinka da się pociąć, by wyglądać jak Jessica Alba
Zoperują ją za darmo.
Superfanka? Kolejna Octomama? Tym razem chodzi o niespełnioną miłość – pewna 21-letnia Chinka jest gotowa poddać się serii operacji plastycznych, by wyglądać jak Jessica Alba.
Jej były chłopak, 28-letni twórca stron internetowych, jest zapatrzony w aktorkę – jego komputer pełen jest zdjęć gwiazdy, tapeta w komórce również przedstawia Albę.
Dziewczyna wierzy, że gdy upodobni się do hollywoodzkiej piękności, odzyska mężczyznę.
Ma ku temu pewne podstawy: jej ukochany prosił, by malowała, czesała się i ubierała jak Jessica. Do rozstania doszło, gdy dziewczyna odmówiła robienia z siebie klona.
Niestety, po rozstaniu z mężczyzną doszła do wniosku, że gotowa jest całkowicie zmienić swoją twarz, by go odzyskać. Zwróciła się więc o pomoc do chirurgów jednej z kliniki w Szanghaju, który zgodzili się… operować za darmo!
Niestety, dziewczyna potrzebuje co najmniej kilku poważnych operacji, by osiągnąć upragniony rezultat: lifting twarzy, podniesienie brwi, korekta powiek, operacja nosa…
– Podjęłam już decyzję – mówi. – Bardzo go kocham i nie chcę go stracić.
A co będzie, jeśli pewnego dnia ukochany zmieni plakat Jessiki na podobiznę innej piękności?