Narodziny czwartego dziecka, Finna, Tori Spelling (41 l.) niemal przypłaciła życiem. Celebrytka wylądowała w szpitalu przed terminem. Dostała ciężkiego krwotoku, który zagrażał jej życiu. Na szczęście udało się uratować i dziecko, i matkę. Po tym wydarzeniu Tori rozważała definitywną antykoncepcję.

Tymczasem…

Podobno po to, by podnieść oglądalność swojego show, Tori zdecydowała się na piąte dziecko ze swym mężem, Deanem McDermottem. Według informatora celebrytka chce też wykorzystać ciążę, by kontrolować partnera.

– Kiedy ona jest w ciąży, on jest jej bardzo oddany – mówi osoba z otoczenia Tori. – Dlatego ona chce wykorzystać ciążę, by go kontrolować i trzymać na smyczy. To jest chore!

Tori, która o ewentualnej ciąży wspomniała w zapowiedzi do nowej serii show, podobno nosi już ciążowe ubrania. Czy robi to, by podgrzać atmosferę, czy naprawdę spodziewa się dziecka?

Widzowie włączą TV, by to sprawdzić. A o to przecież chodzi.

Piąta ciąża Tori Selling to chytry  plan

Piąta ciąża Tori Selling to chytry  plan

Piąta ciąża Tori Selling to chytry  plan

Piąta ciąża Tori Selling to chytry  plan

Piąta ciąża Tori Selling to chytry  plan

Piąta ciąża Tori Selling to chytry  plan

Piąta ciąża Tori Selling to chytry  plan