Przypomnijmy sobie zeszły tydzień. Kim Kardashian na zakupach z Ciarą. LA, upał. Kim ma na sobie legginso-kozaki i skórzaną spódnicę. Zapewne pod nimi strumieniami leje się pot, jej towarzyszka założyła „jedynie” zwiewną sukienkę.

Mija kilka dni. NY, mróz, śnieg, zima. Kim wychodzi w sandałkach i sukience z ogromnym dekoltem. Ma futro narzucone na ramiona, ale jedynie w celach ozdobnych, bo nie ma ono zakrywać nagiej klatki piersiowej.

Cóż, to nie pierwszy i nie ostatni raz, gdy gwiazda ubrała się niestosownie do pogody. To chyba rodzinne, ostatnio Kendall Jenner wyszła z nowojorskiej siłowni w legginsach za kolano. Tak, tak, musiało być jej zimno.

Jeśli mowa o Kendall Jenner. Kim jest o nią bardzo zazdrosna, a raczej o jej sukcesy na modowym polu. Może młodsza siostra powinna poradzić starszej, „w co się nie ubierać”?

Piersiom Kim Kardashian niestraszny mróz i śnieg (FOTO)

Piersiom Kim Kardashian niestraszny mróz i śnieg (FOTO)

Piersiom Kim Kardashian niestraszny mróz i śnieg (FOTO)

Piersiom Kim Kardashian niestraszny mróz i śnieg (FOTO)

Piersiom Kim Kardashian niestraszny mróz i śnieg (FOTO)

Piersiom Kim Kardashian niestraszny mróz i śnieg (FOTO)

Piersiom Kim Kardashian niestraszny mróz i śnieg (FOTO)