/ 01.07.2013 /
Bilguun był ostatnio gościem w kawalerce Łukasza Jakóbiaka.
Podczas rozmowy okazało się, że obaj panowie posiadają numer do Pikeja. Postanowili zatem zadzwonić do Kukulskiego i zrobić mu żart.
Na czym polegał?
Bilguun wkręcał Pikejowi, że chce z nim nagrać jakiś kawałek.
Co na to Piotr?
Miał tylko jedną uwagę – Bilguun nie może napisać dla niego tekstu, Pikej zrobi to sam.
I, oczywiście, nie zorientował się, że jest nabijany w butelkę.
Choć, kto wie, może kiedyś usłyszymy ich wspólny hit…