„Miałem marzenie, by kupić [ferrari], to mam. Jak go miałem nie pokazać? „

***

Piotr Kukulski znany jest dzięki swojemu zmarłemu ojcu, Jarosławowi Kukulskiemu i siostrze, Natalii, z którą stosunki są – delikatnie mówiąc – chłodne.

Czytając wywiad „Pikeja” dla portalu Onet trudno się dziwić, bo on i piosenkarka zdają się być z zupełnie innych bajek.

Piotrek lubi się pokazać, przejechać swoim ferrari, również w teledysku.

– Miałem marzenie, by kupić, to mam. Jak go miałem nie pokazać? – wyjaśnia.

Za teledysk Siła miasta „Pikej” jest u polskich hiphopowców skreślony. On nie za bardzo się tym przejmuje. Z drugiej strony: czy on przejmuje się czymkolwiek?

– Pojawiła się nagle postać, która jest wesoła i kolorowa, jeździ ekskluzywnym samochodem i bawi się życiem. Jest megapozytywna. I ich ta pozytywność kłuje w oczy – twierdzi.

Kukulski jest do tego stopnia „pozytywny”, że po wypadku samochodowym uznał, że… musi iść na imprezę.

– (…) kiedy miałem wypadek samochodowy, od razu po formalnościach zamówiłem taksówkę i stwierdziłem, że muszę pójść na imprezę, bo przecież wreszcie będę mógł się napić – w końcu jestem bez samochodu. To była naprawdę udana impreza!

Faktycznie, ten chłopak potrafi korzystać z życia. Wystarczy spojrzeć na teledysk. Czyżby zekranizował sobie portret?

Piotr Pikej Kukulski: Moja pozytywność kłuje innych w oczy

Piotr Pikej Kukulski: Moja pozytywność kłuje innych w oczy