Był okres, w którym gwiazdy wrzucały do sieci zdjęcia z wakacji. Teraz można co najwyżej powspominać, co robiło się podczas ostatnich dwóch miesięcy. Ostatnio okazję do pochwalenia się swoją wakacyjną podróżą miała uczestniczka Top Model, Ania Piszczałka.

Modelka nie poleciała na Malediwy, nie pojechała również nad polskie morze, ale poszła na pielgrzymkę do Camino de Santiego w Hiszpanii. Towarzyszyła jej mama. Dziennie pokonywały nawet 40 kilometrów.

Pomysł na wakacje w sumie zrodził się bardzo niespodziewanie, usłyszałyśmy z mamą o Camino de Santiago w Hiszpanii i uznałyśmy, że to jest dobry pomysł, żeby tam pojechać, odświeżyć sobie umysł i trochę odpocząć. Szłyśmy w sumie 35 dni. Robiłyśmy czasem od 20 do 40 km dziennie, więc było ciężko. Czasem musiałyśmy nawet spać pod gołym niebem, bo nie było miejsca w hostelu, hotelu, schroniskach, a już nie miałyśmy siły iść dalej. Mama bardzo za mną tęskni, bo zazwyczaj nie ma mnie w domu, więc mogłyśmy spędzić czas razem. A ja sobie trochę oczyściłam i głowę, i emocje, więc z nową energią wracam do pracy – mówi modelka w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Wakacje inne niż wszystkie?

Piszczałka robiła 40 km dziennie i spała pod gołym niebem

Piszczałka robiła 40 km dziennie i spała pod gołym niebem

Piszczałka robiła 40 km dziennie i spała pod gołym niebem

Piszczałka robiła 40 km dziennie i spała pod gołym niebem