Polka brutalnie zgwałcona na plaży w Rimini zabrała głos
Jej deklaracja jest jednoznaczna.
Włoski serwis si24.it poinformował, że Polka, która w nocy z soboty na niedzielę padła ofiarą gwałtu w miejscowości Rimini, zadeklarowała, że weźmie aktywny udział w śledztwie, które toczy się właśnie we Włoszech. Śledczy poszukują czterech mężczyzn, którzy napadli na Polaków – pobili i poddusili mężczyznę, a kobietę wielokrotnie zgwałcili i nieprzytomną wrzucili do morza.
Kobieta, która pomogła Polakom w Rimini: Nigdy nie widziałam nikogo…
Kobieta jest pod opieką lekarzy i psychologów. Na początku nie mogła nawet mówić. Teraz powoli wraca do siebie.
Poszkodowana zapewnia, że mimo szoku, zapamiętała twarze oprawców.
– Rozpoznałabym, kto mi to zrobił – powiedziała.
W wtorek do Włoch polecieli też polscy śledczy oraz prokurator.
O napad i gwałt są podejrzewani czterej mężczyźnie. Nieoficjalnie podaje się, że są to nielegalni imigranci z północnej Afryki w wieku około 20-30 lat.