21-letnia Polka o pseudonimie Anna Lisewska podczas imprezy z koleżankami wpadła na dość nietypowy pomysł – postanowiła ustanowić seksualny rekord świata. Zamierza zaliczyć 100 tys. facetów.

I pomysł swój realizuje z dużą determinacją.

– Liczba 100 tysięcy nic nie znaczy. Po prostu to liczba, którą sobie wymyśliłam – powiedziała w jednym z wywiadów.

Od maja przespała się już z ponad 400 mężczyznami. Nie zakłada, że zrealizuje swój cel w jakimś określonym czasie. Trzeba jednak przyznać, że jest to praca na cały etat. Codziennie odbiera 1500 wiadomości od facetów, którzy chcieliby jej „pomóc”.

Wzięła udział obok gwiazd porno w sierpniowym seks maratonie w Czechach. Właśnie ta impreza przyniosła jej światowy rozgłos.

Do celu dąży weekendowo – w różnych miastach organizuje prywatne seks maratony. Podczas każdego jest w stanie przyjąć 30 – 40 mężczyzn.

Jak łatwo policzyć, gdyby nawet podobne maratony organizowała codziennie, dotarcie do celu zabrałoby jej jakieś 10 lat.

Ciągle zastanawiamy się, czy to manifest wyzwolonej kobiety, czyste szaleństwo, czy może marketingowy zabieg, którego ofiary to Anna Lisewska i wszyscy, co dali się nabrać?

Jak sądzicie?

Polka postanowiła zaliczyć 100 tys. facetów (FOTO)

Polka postanowiła zaliczyć 100 tys. facetów (FOTO)

Polka postanowiła zaliczyć 100 tys. facetów (FOTO)

Polka postanowiła zaliczyć 100 tys. facetów (FOTO)

Polka postanowiła zaliczyć 100 tys. facetów (FOTO)