Wyglądał na grzecznego chłopca i wzorowego ucznia. Niech Was jednak nie zmylą pozory, Artur Boruc (34 l.), który pokazał właśnie swoje zdjęcia z dzieciństwa i „wczesnej” młodości, był niezłym ziółkiem.

W rozmowie z Playboyem bramkarz opowiedział, jak to nie zdał egzaminu do technikum samochodowego, choć był on „załatwiony”:

Komuś zależało, żebym się dostał, bo mieli tam dobrą drużynę piłkarską. Nie wiem, czy mogę o tym mówić, ale minęło tyle lat, że nikomu się krzywda nie stanie. Wszystko było z góry ustalone, na egzaminie jeden z nauczycieli miał mi podrzucić rozwiązania. Pech chciał, że zdawał ze mną inny Boruc – Mariusz. Siedział ławkę przede mną. Do sali wszedł ktoś, kto mnie nie znał i zostawił ściągawkę pierwszemu Borucowi z brzegu (śmiech). Za kilka dni miałem egzamin poprawkowy… – wspominał piłkarz.

Zresztą potem Boruc został dyscyplinarnie przeniesiony do zawodówki, bo do technikum nie chciało mu się chodzić.

Dziś za to wymiata na bramce, ma ładną żonę, Sarę Boruc i pozycję, której zazdrości mu niejeden sportowiec.

A jeśli chodzi o wygląd – kilka dni temu Boruc pokazał na Instagramie zdjęcie zrobione w windzie. Ma na nim długą brodę. Chyba udzieliła mu się moda na Ekskluzywnego Menela.

Czytaj: Metroseksualni panowie z drogi! Nadchodzą DRWALE!

Zobaczcie fotki.

The real throwback😜 #boruc #tbt

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Artur Boruc (@arturboruc)

My Stars…😁❤️ #boruc #family #love

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Artur Boruc (@arturboruc)

Poznajecie tego gwiazdora? (FOTO)

Poznajecie tego gwiazdora? (FOTO)