Do niedawna był twarzą Telewizji Publicznej, a teraz pojawia się na antenie TVN. Mowa oczywiście o Marcinie Prokopie.

Prezenter oświadczył w programie Majewskiego, że jego były szef Jan Pospieszalski doniósł na niego władzom TVP2. Chodziło o wywiad jaki zrobił Prokop. W Pytaniu na śniadanie rozmawiał z Panią seksuolog. Dla TVP musiał to być szok:)

Super Expresowi opowiedział o zdarzeniu: Wydawca zwrócił mi uwagę, że poruszam za dużo tematów związanych z seksem, a program poranny nie jest na to dobrym miejscem. Po czym okazało się, że sprawa poszła wyżej: Zabolała mnie ta recenzja, bo nie była to luźna gadka o „dymaniu\” jak mawiał mój wydawca, ale poważna rozmowa z ekspertem i żadnych podtekstów ani żartów w niej nie było.

Prokop chciał propagować wiedzę, ale widać nie wszystkim się to podobało.