Zwycięzca programu Britain’s Got Talent Paul Potts ma zamiar wydać część swojej wygranej, która wynosiła 100 000 dolarów, na swoją przemianę. Szczególnie chce zmienić uśmiech.

– Chciałbym umieć uśmiechać się naturalnie. Już czuję się z tego powodu bardziej pewny siebie – powiedział Paul. – Ale cokolwiek się stanie, nadal pozostanę zwykłym facetem. Nie jestem lepszy niż inni ludzie – po prostu mam inny talent.

Potts zasłynął występem z eliminacji, gdzie wykonwał arię Nessun Dorma. W finale pokonał wszystkich przeciwników. Wzruszył ludzi nie tylko swoim talentem, ale także skromnością i zdrowym podejściem do sławy.

Od jakiegoś czasu krążą plotki, że Paul jest profesjonalistą. Nie do końca, choć ma za sobą małą karierę. Nie obyło się jednak bez upadków.

Zaczął od konkursu karaoke, gdzie był przebrany za Pavarottiego. Następnie udało mu się wygrać 8 000 funtów w programie My Kind Of Music. Dzięki temu pojechał do Włoch, gdzie spotkał się nawet z Pavarottim. Kontynuował także kursy śpiewu, występował w amatorskich operach.

Niestety, dobra passa nie trwała długo. Zaczęło się od zapalenia wyrostka, potem wykryto u niego nowotwór. Na szczęście był niezłośliwy i został usunięty operacyjnie. Niedługo potem jednak Paul miał poważny wypadek na motorze.

Potem sprzedawał telefony komórkowe i postanowił dalej szukać szczęścia, wystąpił w programie. Teraz w końcu los się do niego uśmiechnął. Już niedługo zacznie nagrywać własną płytę.

Zdjęcie Paula z żoną tutaj.

Nasłynniejszy występ: