Edyta Górniak ma swoje sposoby na przeziębienie, skupienie uwagi czy relaks. Co jakiś czas diva dzieli się swoimi patentami z fanami.

Tym razem Górniak opowiedziała agencji Newseria Lifestyle o tym, jak się relaksuje. Gdy schodzi ze sceny, muzyka nie jest tym, co dawałoby jej ukojenie i spokój. W takich chwilach piosenkarkę najbardziej relaksuje natura.

W momencie kiedy schodzę ze sceny, sytuacje które najbardziej, najszybciej mnie regenerują, to są sytuacje, kiedy jestem blisko przyrody, kiedy słyszę naturalne brzmienie przyrody. Czyli ptaki, drzewa, trawa, wiatr to są dźwięki, które lubię najbardziej. Przy takich dźwiękach się relaksuję i mogę trwać niezmiennie – tłumaczy Górniak.

Muzyka, która zostaje napisana przez człowieka, bardzo szybko mnie nudzi. Nie każda oczywiście, ale szybciej niż ptaki. Więc jeśli mi się zdarza nie spać, to albo dlatego, że słucham szumu morza i siedzę sobie na plaży do świtu, żeby spotkać się ze słońcem rano, albo pracuję. Nie zdarzyło mi się, żebym tańczyła do samego rana

– zaznacza Edyta.

„Żeby spotkać się ze słońcem rano”… Jako że Górniak ćwiczy jogę, może do tego spotkania dorzucić sekwencję asan „Powitanie słońca”. Relaks gwarantowany!

Przy czym relaksuje się Edyta Górniak?