Ania Przybylska w programie Kuby Wojewódzkiego skutecznie podniosła temperaturę. Kuba musiał ochłodzić krocze wodą. Nie wystarczyło, bo chwilę później włożył w spodnie maskę.

Próbował też namówić aktorkę do pokazania majtek, ponoć dużych, bo jej zdaniem \”dupsko już nie to\” i \”coś je musi trzymać\”.

Niestety, (udawała, że) pokazała je tylko Michałowi Pirógowi. Z wiadomych względów – o niego mąż nie powinien być zazdrosny.

Za to o Andrzeja Piasecznego może, bo aktorka zdradziła, że była w nim kiedyś zakochana oraz że piosenkarz fenomenalnie całuje.

– Ja to pamiętam jak dziś: pocałunek, styczeń 2000 rok, Piwowarski reżyseruje. Kamera, akcja! Dodajmy, że byłam zakochana w Piasku. Słuchajcie… I dubel… I jeszcze jeden – opowiada Przybylska.

– Powiedziałaś \”dupę\”?! – wykrzyknął Kuba.
– DUBEL! Fascynujące to było doświadczenie!

Coś jeszcze? A tak – aktorka jest z gatunku tych, której nie podobają się związki podstarzałych panów z młodymi dziewczynami. Kiedyś w jednym z wywiadów powiedziała, że to \”pedofilstwo\”.

– Bo pamiętaj, nasz serdeczny kumpel miał parę dni temu ślub – Czarek Pazura. No on jest starszy ode mnie, a ta jego, a ta jego…
Ale ja mu dokuczałam na planie – przerwała Wojewódzkiemu Przybylska. – Pytałam ją, czy już widziała Psy. (…) Czy pokazał jej ten film, bo ona jest raczej w takim wieku… Wiesz, to było kino kultowe, kiedy ja miałam piętnaście lat. A ona wtedy miała…?
Ona była wtedy plemnikiem w mosznie tatusia – zakończył Wojewódzki.

(Rozmowę możecie obejrzeć tutaj.)

\"Przybylska

\"Przybylska