Według niektórych Amy Winehouse była pod wpływem środków odurzających podczas rozdania nagród Grammy. Chociaż piosenkarka nie była tam osobiście, jej występ został transmitowany z Londynu.

Teraz Amy przebywa w klinice odwykowej. Mimo wszystko pojawi się na rozdaniu Brit Awards. Zaśpiewa utwór Love Is A Losing Game oraz Valerie z Markiem Ronsonem. Lekarze przepisali jej m.in. metadon, by była w dobrej formie.

– Amy byłaby zbyt chora, gdyby wysłali ją tam bez żadnego medycznego przygotowania – mówi informator Sunday Mirror. – Lekarze jednak uznali, że udział w uroczystościach może mieć dodatkowe działanie terapeutyczne.

Piosenkarka przeżywa także ciężkie chwile z powodu ostatnich wydarzeń związanych z jej mężem, Blakem Fielder-Civilem. Znaleziono go wtedy, gdy był o krok od śmierci z powodu przedawkowania szkodliwych substancji (szczegóły tutaj).