Po tym, jak wczoraj późnym popołudniem media podały wiadomość o śmierci Amy Winehouse, w internecie pojawiły się pierwsze reakcje znajomych, przyjaciół i osób z branży, które poczuły się dotknięte tragedią.

Płaczę teraz tak mocno, że nawet nie mogę złapać oddechu. Właśnie straciłam jedną z najlepszych przyjaciółek. Kocham Cię Amy i nigdy nie zapomnę, jaka byłaś naprawdę – napisała na Twitterze Kelly Osbourne, która przyjaźniła się z wokalistką.

Mark Ronson, producent Winehouse napisał w oświadczeniu:

Ona była moją muzyczną bratnią duszą. Była dla mnie jak siostra. To jeden z najsmutniejszych dni w moim życiu.

Także wytwórnia Amy, Universal, wydała specjalne oświadczenie, w którym nazwała zmarłą „utalentowaną wokalistką i świetnym muzykiem\”. Nasze modlitwy kierujemy teraz w stronę rodziny, przyjaciół i fanów Amy – można przeczytać w oświadczeniu.

Przed domem Winehouse gromadzą się fani i mieszkańcy Londynu. Przed bramą kładą kwiaty. Nie brak dramatycznych momentów. Aisleyne Horgan-Wallace, przyjaciółka Amy, nie mogła opanować emocji. Przed domem zmarłej przyjaciółki skuliła się na chodniku i płakała z bólu.

Do Londynu wrócił ojciec Amy, który wtedy, gdy podawano tragiczne wiadomości, był w samolocie do Nowego Jorku.

Wracam do domu. Muszę być z Amy – powiedział.

Matka piosenkarki, która już wcześniej przewidywała, że jej dziecko umrze, jeśli nie zmieni stylu życia, wspominała ostatnie spotkanie z córką:

Wydawała się wyobcowana. Ale wciąż nie mogę uwierzyć w to, co się stało.

Matka Amy wspomina, że gdy żegnała się z córką, ta odprowadziła ją na schody, pocałowała i powiedziała:

Kocham cię, mamo.

Na zawsze zapamiętam tę chwilę i te słowa. To będzie mój skarb, który zawsze będzie mi przypominał Amy.

Reg Traviss, były chłopak Amy, wczoraj przed domem piosenkarki.
Aisleyne Horgan-Wallace, przyjaciółka Winehouse
Aisleyne Horgan-Wallace
Zwłoki Amy Winehouse zabrano do kostnicy, dziś zostaną poddane sekcji
Przed domem Winehouse zgromadziły się wczoraj tłumy

\"\"

\"\"

\"\"