/ 13.05.2008 /
Jego mama zna go najlepiej. W ostatnią niedzielę wspierała syna będąc na widowni podczas Tańca z Gwiazdami. Chociaż kosztuje ją to sporo emocji. Jak zdradziłą Super Expressowi:
–Denerwują mnie czasem komentarze jury, że nie jest z tej branży, to dołuje, a ja jak każda matka przeżywam. On nie jest aktorem, to prosty chłopak, który dźwiga ciężary, a nie artysta.– tłumaczy pani Maria.
Pudzian miał już momenty zwątpienia w programie, ale nie poddał się. Jest bardzo konsekwentny, jeśli coś zaczyna to kończy. Taniec zaczął sprawiać mu przyjemność i przyda się na przyszłość. Do tej pory najsilniejszy mężczyzna świata nie bawił się na weselach, teraz będzie mógł szaleć do woli.
Mama jest z niego dumna.