Reese była ofiarą molestowania sekualnego. Opowiada jak działa showbiznes
Akcja TimesUp działa
Reese Witherspoon mówi o swoim traumatycznym przeżyciu. Była ofiarą molestowania seksualnego. Dla CBS News Reese opowiedziała o napaści seksualnej, której doświadczyła jako 16 letnia dziewczyna. Ówczesny reżyser próbował ją wykorzystać.
Musimy stanąć po stronie. Neutralność pomaga oprawcy, nigdy nie ofierze. Czasami trzeba się wtrącić.
– mówi aktorka.
Jak sama przyznaje, nadal czuje strach i boi się wspomnień z tamtego zdarzenia. Zaznacza, że działo się to w takich czasach, kiedy kobiety wolały milczeć niż mówić o takich sytuacjach. Dzięki ruchowi TimesUp, Reese zdecydowała się wyjawić prawdę.
Triumf wielkich gwiazd z Big Little Lies!
Mam prawdziwy wstręt do reżysera, który mnie wtedy zaatakował, miałam 16 lat i mam w sobie gniew do agentów i producentów, którzy sprawili, że miałam poczucie winy i jest to warunek mojego zatrudnienia.
– wyznaje.
Reese przyznaje, że to nie był jedyny przypadek w jej karierze. Miała wiele przypadków z nękaniem i napaścią na tle seksualnym. Teraz chce mówić o tym głośno. Jak widać akcja TimesUp dalej trwa.
"There's moments that you have to evaluate whether silence is going to be your only option," @RWitherspoon tells @Oprah as part of a wide-ranging discussion on the #TimesUp campaign this week on @CBSSunday.
MORE: https://t.co/91YZNUs6VE pic.twitter.com/apRSkYptp6
— CBS News PR (@CBSNewsPress) 12 stycznia 2018