Reżyserka 50 twarzy Greya to niezłe ziółko!
Może ktoś z Was pamięta, że kilka lat temu Sam Taylor-Johnson była bohaterką pewnego obyczajowego skandalu?
Dlaczego całkiem ceniona reżyserka, 43-letnia Sam Taylor-Johnson, zdecydowała się przyjąć ofertę nakręcenia 50 twarzy Greya? Temat poniekąd jest bliski jej duszy, a właściwie wszystkie wzmianki o pani Robinson. Zdaniem wielu Taylor może utożsamiać się z tą rolą.
W 2009 roku do kin wszedł film ówczesnej pani Taylor-Wood pt. Nowhere Boy. Produkcja o dzieciństwie Johna Lennona przyniosła reżyserce nie tylko nominację do nagród BAFTA i BIFA, ale również miłość jej życia – wtedy nastoletniego Aarona Johnsona (znany również z Kick-Ass). Sam i Aarona dzielą 23 lata, gdy zaczęli być razem on miał lat 18, a ona 41. Na efekty ich miłości długo nie trzeba było czekać – po czterech miesiącach znajomości na palcu reżyserki pojawił się pierścionek zaręczynowy, a na zrobionym przez nią teście ciążowym 2 kreski.
Dzisiaj Sam ma 47 lat, Aaron 24. Małżonkowie doczekali się dwóch córeczek – Romy Hero i Wyldy Rea.
Zaskoczeni?