Richard Gere i Shilpa Shetty [hinduska gwiazda – przyp.red.] mogą trafić za kratki i to na kilka lat. Wszystko to przez całus (Zobacz zdjęcie), którego nagranie obiegło całe Indie (zobacz newsa: Niegrzeczny Gere).

Sędzia uznał, że podobne zachowanie jest przestępstwem, wobec czego obydwoje otrzymali nakaz aresztowania.

Właściwie sprawy nie byłoby, gdyby nie pewien Hindus, który uznał, że taki publiczny całus jest amoralny. Poszedł do sądu i najwyraźniej trafił na sędziego o podobnych przekonaniach.

O ile Shilpie rodacy mogą wybaczyć cały incydent, to Gere będzie miał – mówiąc potocznie – przechlapane. Gdy tylko zjawi się w Indiach, będzie na niego czatować grupa policjantów, gotowych zaprowadzić go od razu do aresztu.

Szkoda, że nikt wcześniej nie uświadomił Gere’owi, że publiczne pocałunki są w Indiach zakazane.