Rihanna nie zagra w remake’u Bodyguarda
Nie chce być drugą Whitney Houston.
Rihanna była pierwszym wyborem, jeśli chodzi o remake filmu The Bodyguard.
W oryginale oglądaliśmy Whitney Houston, która wówczas była u szczytu kariery.
Riri nie chce iść w jej ślady.
Mimo że piosenkarka ma ambicje aktorskie, odrzuciła propozycję tej konkretnej roli.
– Chcę oddzielić jedno od drugiego – wyjaśnia Rihanna. – Nie cierpię, kiedy piosenkarki grają w śpiewanych filmach, bo wtedy nie można na nie patrzeć jak na aktorki. A ja chcę zagrać jakąś postać. Całe moje życie to granie Rihanny, więc bycie piosenkarką w filmie nie będzie dla mnie wyzwaniem. Lubię wyzwania, a bycie aktorką to wcielanie się w role, umiejętność bycia kimś innym.
Teraz kolejną poważną kandydatką jest Beyonce. Pytanie tylko, czy się zgodzi?
Wiadomo już, że na pewno wystąpi w filmie Clinta Eastwooda, który również podjął się ekranizacji filmu – tym razem dużo starszego, bo A Star Is Born, w którym grała niegdyś Judy Garland.