Po krótkim okresie współpracy z Rochstar Managment Edyta Górniak została sama. Rinke Rooyens zrezygnował z promowania artystki.

Teraz w mediach pojawiają się komentarze osób z branży muzycznej. Ciekawe spostrzeżenia ma w tej kwestii Robert Leszczyński, który uważa, że nikt nie będzie lepszym agentem Edyty niż jej mąż, Darek Krupa, spod którego skrzydeł piosenkarka wyrwała się kilka miesięcy temu:

– Edyta jest świetną artystką, ale ma trudny charakter i nie umie wytrzymać z jedna osoba przez dłuższy czas – cytuje Leszczyńskiego Twoje Imperium. – Największym problemem w jej relacjach z agentami jest to, że nie słucha ich rad i bywa niesłowna. Edyta potrzebuje kogoś w rodzaju doradcy medialnego, który byłby dla niej kimś więcej niż agentem koncertowym.

Potem Leszczyński dodaje, że Górniak doskonale wiodło się pod skrzydłami Krupy.

Krytyk tak kończy swą wypowiedź:

– Powinna rozważyć zawodowy powrót do niego. Inaczej wróżę jej koniec…

Sam Krupa sprawę stawia jasno:

– Ja już jej nie doradzam, więc to nie moja sprawa, co ona teraz robi.

\"Edyta