Pamiętacie wielką radość Roberta Lewandowskiego (27 l.) po tym, jak polska drużyna dostała się do Euro 2016? Piłkarz napił się wtedy szampana z wielkiej butelki, którą otwarto w ramach toastu. Teraz będzie miał problem.

Jak pisze portal sport.tvn24.pl, ktoś doniósł na Lewandowskiego na policję, która potwierdza, że takie zgłoszenie wpłynęło:

– Rozpoczęliśmy czynności mające na celu wyjaśnienie okoliczności takiego zajścia i ewentualnego zakwalifikowania czynu jako zabronionego. Wówczas podejmiemy dalsze czynności, są do przesłuchania świadkowie – powiedziała przedstawicielka Komendanta Rejonowego Policji Warszawa VII.

Pani oficer dodała, że wyjaśnienie tej sprawy jest obowiązkiem policji:

– Policja jest od tego, by badać każdą sprawę, żeby przyglądać się poważnie każdemu zgłoszeniu, które do nas spływa, bez względu jakiej sprawy dotyczy.

Dziennikarze tvn24.sport zauważają, że Lewandowski nie był jedynym, który pił szampana 11 października na stadionie, bo butelka z trunkiem krążyła z rąk do rąk członków drużyny.

Tymczasem na Twitterze Zbigniewa Bońka pojawiły się pierwsze komentarze:

Chciałem zrobić zgrupowania przed Euro w Polsce, ale chyba trzeba uciekać, bo nam zawodników pozamykają-na zdrowie!

Ktoś doniósł na policji na Roberta Lewandowskiego, bo...

Ktoś doniósł na policji na Roberta Lewandowskiego, bo...