Robert Lewandowski w Playboyu: Przeszkadza mi nawet JEDEN ŹLE UŁOŻONY WŁOS
"Czuję się dużo lepiej, gdy jestem zadbany w czasie występu na murawie."
Po słabym występie na Mundialu polskim piłkarzom oberwało się za brak profesjonalizmu na boisku. Kibice naśmiewali się z perfekcyjnie ułożonych fryzur i autopromocji, jaką zafundowali sobie piłkarze.
Robert Lewandowski po mundialu porzucił swoje marzenia o TYM
Niektórym puściły nawet nerwy – Kamil Grosicki w ostrych słowach uciął negatywne komentarze na temat swego uczestnictwa w Mundialu.
Tymczasem w nowym Playboyu, który do kiosków trafi już w piątek, znajdziemy wywiad z kapitanem polskiej drużyny narodowej, w którym trafiliśmy na ciekawy fragment. Na pytanie, jak wizerunek wpływa na pewność siebie podczas gry, Robert Lewandowski odpowiada:
Najważniejsze, żeby człowiek czuł się komfortowo. Czuję się dużo lepiej, gdy jestem zadbany w czasie występu na murawie. W trakcie spotkania trudno cokolwiek poprawić, więc dużą rolę odgrywa czas w hotelu. Lubię mieć fryzurę, w której trenuję na co dzień i przeszkadza mi nawet jeden źle ułożony włos. Perfekcjonizm – podkreśla Robert Lewandowski.
Reprezentacja ma dość Anny Lewandowskiej „wszędzie się wciska”!
No cóż – czasem okazuje się, że nawet idealna fryzura to za mało, by poczuć się pewnie na boisku. Mundial był tego najlepszym dowodem.