Pattinson ma straszne problemy. Przyznał się na przykład, że bardzo nie lubi swego imienia.

– Chciałbym, żeby ludzie wymyślili dla mnie coś zupełnie innego. Żeby wołali na mnie na przykład Ransom Spunk albo Spunk Ransom.

My czepialibyśmy się bardziej nazwiska aktora, którego brzmienie przypomina nazwę warzywa. A imię? Chyba nie jest takie złe…

A Wam jak się podoba? Pasuje do niego? A może lepiej pasowałoby inne?