Zmienili zdanie.
Tish i
Billy Ray Cyrus robili już drugie podejście do rozwodu, ale jakoś nie są do końca przekonani, czy chcą postawić ten krok.
Może postanowili się wstrzymać ze względu na lamentujące córki -
Noah i
Miley ostro protestowały przeciw rozwodowi rodziców. Co ugrały?
Tish i Billy dadzą sobie jeszcze jedną szansę - doszli do wniosku, że dzielące ich różnice nie do pogodzenia, jednak są... do pogodzenia.
- Rozmawiałem z Tish, powiedziała mi, że ona i Billy jednak się kochają i zdecydowali się zostać razem. Chodzą na terapię małżeńską, to pomaga im, są bliżej niż kiedykolwiek - zdradził znajomy małżonków.
Małżonkom z odzysku życzymy powodzenia.
 
dodasz komentarz jako gość - jeżeli chcesz zarejestrować nicka - załóż konto z avatarami!
Jeszcze nikt tego nie skomentował. Bądź pierwsza!