Tragiczny finał miała akcja poszukiwania zaginionego w styczniu Piotra Kijanki. Po trzech miesiącach odnaleziono ciało mężczyzny. Zwłoki w Wiśle odkryła przypadkowa osoba. Po identyfikacji okazało się, że ciało należy do Piotra Kijanki.

Oficjalna informacja: ciało znalezione w Wiśle należy do Piotra Kijanki

Tożsamość mężczyzny potwierdziły żona i matka ofiary.

Trwają przygotowania do ostatniego pożegnania. Pogrążone w bólu kobiety zamieściły na Facebooku wpis:

To nie tak, że Jego nie ma z nami.
To nas nie ma z nim.
Jeszcze.
Czas się jednak pożegnać, przynajmniej na razie.
Piotr wniósł w życie wielu ludzi ogromną wartość i nigdy tego nie zapomnimy. Nigdy o nim nie zapomnimy!
Chcemy mu podziękować za to, że każdy z nas mógł coś dzięki niemu zmienić w swoim życiu. Najbliżsi wiedzą, że Piotr nigdy nie odmówiłby nikomu pomocy i że był po prostu dobrym człowiekiem.

Pokazaliśmy światu co można zrobić dla innych, a tym samym dla siebie.
Mamy nadzieję, że wielu zaginionych odnajdzie się szczęśliwie, że ich bliscy będą walczyć do końca, bo przecież zło trzeba dobrem zwyciężać. Nie można inaczej!

Dziękujemy za każde zaangażowanie, działanie, wpis, modlitwę. Za to, że kiedy nam brakowało nadziei, mogliśmy przyjść po nią do Was – piszą.

Przy zwłokach wyłowionych z Wisły znaleziono rzeczy Piotra Kijanki

Uroczystości pogrzebowe odbędą się w najbliższą sobotę w Mielcu. O godzinie 14.00 w Bazylice św. Mateusza odbędzie się msza pogrzebowa.