Chyba lepiej, żeby ostatniego odcinka Rolnik szuka żony nie oglądały zadeklarowane feministki. Akcja „Przez żołądek do serca” polegająca na tym, że jeden z rolników zorganizował dziewczynom konkurs na najlepszego kotleta schabowego raczej nie spodobałaby się walczącym o równe prawa paniom. Wszystkie trzy kandydatki na przyszłą żonę rolnika uwijały się jak w ukropie licząc, że to ich kotlety przypadną do gustu mężczyźnie. Wszystkie były też rozczarowane, gdy okazało się, że wszystkie trzy zrobiły równie smaczne kotlety i żadna z nich nie wygrała.

Skandal w Rolnik szuka żony! TVP wydało oświadczenie

Przez żołądek do serca Krzyśka chciała trafić Jessica. Na obiad przygotowała duże krewetki. Krzysiek już wcześniej kręcił nosem na ich widok mówiąc, że przypominają mu robaki, a robaków to on raczej nie lubi. Burczący z głodu żołądek rolnika uratowała jego matka, która przyniosła pomidorówkę z makaronem. Krewetki smętnie leżały na misce, a Jessica płakała – w ich przygotowanie włożyła całe serce!

Rolnik szuka żony: Poz

Burzę z piorunami zazdrości zafundowała Łukaszowi Paulina. Po słodkiej randce w traktorze wydawało się, że między nią a Krzyśkiem naprawdę iskrzy. Tymczasem rolnik podczas mycia szyb w oborze poświęcał sporo uwagi rywalkom Pauliny, co tę doprowadziło do wściekłości. W milczeniu myła swoje szyby, nie chciała też przyjąć pomocy Łukasza podczas przenoszenia drabiny.

Jan, który w poprzednim odcinku zniesławił się łapaniem za pupę, tym razem był już dużo grzeczniejszy. W jego domu atmosfera rywalizacji jest szczególnie odczuwalna. Między trzema kandydatkami dochodzi do spięć, a Jan upatrzył sobie tylko jedną z nich…

Oglądaliście? Za którą z par trzymacie kciuki?

Rolnik szuka żony: zazdrość, łzy i pomidorówka lepsza od krewetek Jessiki

Rolnik szuka żony: zazdrość, łzy i pomidorówka lepsza od krewetek Jessiki