Do wczoraj naziwsko Romana Sklepowicza nie mówiło zbyt wiele większości osób. Ktoś może o nim słyszał, ktoś znał go jako eksperta zapraszanego do TV, Sklepowicz nie mógł jednak liczyć na ekstremalną popularność.

Roman Sklepowicz o uczestniczkach manifestacji Czarnego Wtorku: I KTO TO R**CHA?

Dorobił się jej po wizycie w studio Marcina Roli prowadzącego program w telewizji internetowej wRealu24. Nie o taką popularność chyba jednak mu chodziło nawet wówczas, gdy radosnym tonem wygłaszał swoje opinie na temat uczestniczek marszu z Czarnego Wtorku.

Słowa prawnika (…)bo ładne laski to idą na dyskotekę, a takie brzydkie, których nikt bzykać nie chce, to idą na demonstrację nie przysporzyły mu chluby ani wielbicieli. Wręcz przeciwnie – internet obrócił się przeciwko Sklepowiczowi. Pod adresem gościa Roli posypały się nie tylko komentarze, ale i wiele, naprawdę bardzo wiele niecenzuralnych słów.

Zapewne pod ich wpływem Sklepowicz zamieścił na Facebooku przeprosiny:

WSZYSTKICH ,KTÓRYCH OBRAZIŁEM MOJĄ IDIOTYCZNĄ I NIEPRZEMYŚLANĄ WYPOWIEDZIĄ W PROGRAMIE wRealu24 SERDECZNIE PRZEPRASZAM I BARDZO UBOLEWAM NAD MOIM GŁUPAWYM POCZUCIEM HUMORU!!
ZROBIĘ TO RÓWNIEŻ W NAJBILZSZYM CZASIE NA ANTENIE TEGO PROGRAMU..
SERDECZNIE PRZEPRASZAM !!!!!!
(miałem głupi dzień)…
– wyjaśnił Sklepowicz.

Oczywiście przeprosiny zostały przyjęte z dużą rezerwą. Wiele pań odpowiedziało na nie w tonie:

ŻADNA Z KOBIET PROTESTUJĄCYCH CZY NIE, NIE OBEJRZY SIE ZA TOBĄ. A przeprosiny NIC NIE ZMIENIĄ. Chłopie to nie jest k**wa zły dzień. Ty po prostu tak myślisz.