Ryan Dunn, gwiazda Jackass, był pijany, gdy prowadził
Zabiły go alkohol i prędkość.
/ 23.06.2011 /
Ryan Dunn żył jak prawdziwy Jackass…
I niestety, jego śmierć była również w niezwykle przykry sposób typowa dla kogoś, kto pije cały wieczór, a później wsiada za kierownicą swojego porsche i pędzi z prędkością 140 mil na godzinę.
34-letni Dunn w momencie śmierci miał 1,96 promila alkoholu we krwi, donosi magazyn People. To dwukrotnie więcej, niż dopuszcza prawo stanu Pensylwania.
– Wstępna rekonstrukcja wypadku pozwala stwierdzić, pan Dunn podróżował z prędkością pomiędzy 132-140 mil na godzinę w momencie kolizji – powiedział jeden z funkcjonariuszy, Michael Carroll, w wydanym oświadczeniu.
To 212-225 kilometrów na godzinę!
Jeśli dodać do tego fakt, że Dunn był po prostu pijany, mamy gotowy przepis na tragedię.